6. Tropikana Aquapark. Znajduje się przy ulicy Mrągowskiej, w Hotelu Gołębiowskim. Na terenie obiektu znajdują się liczne baseny, zarówno wewnętrzne (basen sportowy o długości 25m, szerokości 12m igłębokość od 1, 6m do 2, 5m; basen rekreacyjny z falą o długości 20m, szerokości 10m i głębokości 1, 6m; basen letnio-zimowy z hydromasażami; basen rzeka; basen szkolny
Podsumowanie. Wbrew popularnej opinii my polecamy Marrakesz rodzinom z dziećmi. Może niekoniecznie jako pierwszy wyjazd z dzieckiem, bo jest tutaj sporo utrudnień infrastrukturalnych, ale nie sprawiły one, że wyjazd stał się koszmarem. Fakt, że jesteśmy już zaprawieni w bojach, ale mamy nadzieję, że po lekturze powyższego wpisu
Jednak to właśnie w poplątanym gąszczu uliczek mediny poznasz prawdziwe życie lokalsów. To tutaj warto też zrobić zakupy jeśli myślisz o przywiezieniu pamiątek. Ceny powinny być niższe niż w Marrakeszu. Dla nas odwiedzenie mediny było konieczne, ponieważ nasz hotel był zlokalizowany w samym jej centrum.
Hiszpania: 10 miejsc, w których się zakochasz (niestandardowa lista) Hiszpania to jeden z moich ulubionych kierunków na mapie świata. Uwielbiam kulturę hiszpańską, kuchnię, język i ludzi. Jeżeli potrzebuję porządnego wypoczynku to uciekam właśnie do Hiszpanii.
. Marrakesz to miasto wielu sprzeczności, jednak z pewnością nie można mu odmówić jednego – zachwyca swoją architekturą, mistrzowskimi mozaikami i niesamowitą fuzją kolorów. Wciąż żywa historia zapisana w murach tego miasta, każdego dnia przyciąga tłumy turystów, a zaledwie 4-godzinny lot nieustannie kusi dość niską ceną. Co jednak robić przez kilka dni w tym stosunkowo niewielkim mieście? Wybierając się na 3-4 dni do Marrakeszu, możecie być pewni, że uda Wam się wypełnić ten czas po brzegi. Stara dzielnica jest niewielka, za to ma dużo do zaoferowania, więc warto zwiedzić ją na piechotę. Souki oraz przerwy na jedzenie skutecznie Was opóźnią, ale przy tym poznacie Marrakesz w szerokim przekroju, od fuzji wyjątkowych smaków, przez barwną architekturę, po zwyczaje mieszkańców. Te 3 dni to taki optymalny czas, żeby zobaczyć najważniejsze miejsca, a przy tym nie zdążyć się znudzić. Poza tym, jeżeli uwiniecie się ze wszystkim nieco szybciej, zawsze możecie zainteresować się jednodniową podróżą na pustynię, a ofert na takie wyjazdy nie brakuje :) Nam niestety nie wystarczyło czasu, czego bardzo żałuję. .miejsca, które warto zobaczyć w Marrakeszu Zwiedzanie warto zacząć od miejsc, na których zależy Wam najbardziej, zwłaszcza, jeśli jesteście ograniczeni czasowo. Nie ma sensu być wszędzie, dla samego odhaczania miejsc, tym bardziej, jeśli z tyłu głowy macie inny pomysł, który wymaga czasu, jak np. wyjazd poza granice miasta. Usiądźcie na pół godziny i zróbcie sobie bardzo ogólny plan, wiadomo, że wszystko zmienia się w trakcie, ale dzięki temu unikniecie wielu wpadek i zyskacie czas, który podczas podróży jest nieubłagany :) → Dżemaa El-Fna należy do punktów obowiązkowych na mapie Marrakeszu. Wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO, Dżami al-Fana jest największym placem w Marrakeszu, a tym samym atrakcją dla wielu turystów. Oprócz odbywającego się tam wieczornego targu gastronomicznego, który działa aż do północy, a na którym dadzą Wam dobrze zjeść, w okolicy bez trudu znajdziecie też czynne souki, które poza Dżemaa El-Fna, zwykle są już zamknięte po godzinie 20:00. Na placu tłumnie przybywających turystów, zabawiają zaklinacze węży, kuglarze, bębniarze i wielu innych artystów, dzięki czemu Dżemaa El-Fna tętni życiem do późnych godzin nocnych. Warto to zobaczyć i przeżyć. → Meczet Kutubijja jest najsłynniejszym, ale także i największym meczetem w Marrakeszu. Mierzący 69 metrów, na tle niskiej, marokańskiej zabudowy, stanowi świetny punkt orientacyjny, podczas zwiedzania starej części miasta (mediny). Niestety to monumentalne zjawisko architektoniczne jest niedostępne dla turystów, dlatego budynek można podziwiać tylko z zewnątrz. Warto też dodać, że Meczet Księgarzy zawdzięcza swoją nazwę sprzedawcom rękopisów. Po arabsku al-Kutubijjin oznacza księgarza lub bibliotekarza, a ze względu na licznych sprzedawców, którzy rozstawiali swoje stragany wokół meczetu, przyjął on nazwę Kutubijja. → Nekropolia Saadytów to dwa, bogato zdobione mauzolea, a także niezwykła prezentacja mozaikowego kunsztu. Grobowce wraz z pięknie ozdobionym dziedzińcem, stanowią miejsce spoczynku książąt z dynastii Saadytów. Wstęp dla turystów kosztuje 70 MAD (około 28 zł). → Souki to prawdziwa uczta dla entuzjastów pamiątek i nietuzinkowych przedmiotów. Bazarowe królestwo to świetne miejsce, aby poznać miejscowych, a przy okazji spróbować swoich sił w dyscyplinie jaką jest tam negocjowanie cen. W końcu trudno wrócić z Maroka bez kilku pięknych, ręcznie robionych drobiazgów, ale łowy cieszą bardziej, gdy są wytargowane ;) → Bab Agnaou jest XII-wieczną, monumentalną, a przy tym bardzo piękną bramą. Stanowi jedną z 19 w Marrakeszu i umożliwia przedostanie się do południowej części medyny. Z pewnością się na nią natkniecie odwiedzając Pałac El Badi, czy Grobowce Saadytów. → Ben Youssef Madrasa było niestety nieczynne z powodu remontu, dlatego nie mogliśmy wejść do środka. Historycznie madrasy służyły jako ośrodki nauki, a Ben Youssef było największą islamską uczelnią w Maroku. Dziś budynek pełni rolę miejsca historycznego. → Muzeum Marrakeszu to nie byle jakie muzeum i z pewnością się tam nie zanudzicie! Zlokalizowane w samym sercu starego miasta, to wyjątkowe muzeum sztuki zaskoczy Was swoimi fontannami, ornamentami i rzeźbieniami, a zawieszony w atrium, kolosalnych rozmiarów żyrandol, z pewnością dostarczy niesamowitych wrażeń wizualnych. W środku można podziwiać eksponaty sztuki współczesnej, jak i tradycyjnej, marokańskiej. To przepiękne miejsce, które warto odwiedzić nawet nie będąc entuzjastą tego rodzaju lokalizacji. Koszt wstępu to 50 MAD (około 20 zł). .marokańskie pałace → Pałac El-Bahia to największy dostępny dla zwiedzających pałac w Marrakeszu, a i mój osobisty faworyt. XIX-wieczny kompleks ogrodów z fontannami zachwyca swoim architektonicznym kunsztem, barwnymi mozaikami i szerokimi dziedzińcami, a to zaledwie początek uczty dla wszystkich zmysłów, które oferuje El-Bahia. Wstęp kosztuje 70 MAD (czyli około 28 zł) i jest wart każdej wydanej złotówki. → Pałac El Badi to ruiny XVI-wiecznego pałacu wzniesionego przez Ahmada al-Mansura. Ufundowany za pieniądze z okupu zapłaconego przez Portugalczyków po Bitwie Trzech Króli, dziś stanowi już tylko kolejną, marokańską atrakcję turystyczną o kolosalnych rozmiarach. Tu wstęp również kosztuje również 70 MAD, a na samo zwiedzanie potrzebujemy od 30 do 60 minut. Jeżeli zdecydujecie się na odwiedzenie El Badi to koniecznie wejdźcie na taras, palmy na tle ośnieżonych szczytów gór to przepiękny widok. → La Mamounia co prawda pałacem nie jest, a jedynie hotel, jednak jego wyjątkowa architektura i piękne ogrody aż się proszą o półgodzinny spacer po okolicach. Wstęp na teren części wspólnej jest bezpłatny, jednakże na wejściu należy okazać zawartość toreb i plecaków. Jest także zakaz robienia gościom zdjęć, ale to akurat dość oczywiste. .ogrody Marrakeszu → Majorelle Garden wraz z Muzeum Yves Saint Laurent nasuwają na myśl tylko jedno słowo: indygo. Trzeba przyznać, że wszechogarniający, ciemny błękit daje się we znaki. Jednak ilekroć odwiedzam nowe miasta, zawsze w pierwszej kolejności rozglądam się za ogrodami, dlatego też nasze nogi w końcu musiały nas skierować do Majorelle Garden. Przeżyłam spore rozczarowanie, ale to pewnie za sprawą długiej kolejki, która zjadła nam prawie godzinę (i to w połowie listopada, więc mogłoby się wydawać, że turystów będzie mniej), a w środku wcale nie było lepiej. Tłumy, tłumy i jeszcze raz tłumy. Nawet nie wyobrażam sobie szczytu sezonu. Sam ogród natomiast to palmiarnia, tyle że pod gołym niebem. Połączenie kaktusów i specyficznej architektury dalece odbiega od poznanego wcześniej Marrakeszu, jednak niewątpliwie, sądząc po zainteresowaniu, znajduje swoich entuzjastów. Teren jest niewielki, w normalnych warunkach zapewne do zwiedzenia w 20 minut. Koszt wstępu (bez muzeum) wynosi 70 MAD (około 28 zł). → Le Jardin Secret to ukryta w samym sercu medyny zielona oaza z bajecznym, mozaikowym dywanem pod stopami. Piękna gra kolorów i żywej roślinności stanowi duży kontrast dla ceglanego odcienia miasta, a jednocześnie pozwala odetchnąć od zgiełku, hałasu i kurzu. Kompleks składa się z dwóch pięknych ogrodów, punktu widokowego na wieży, a także niewielkiej restauracji. Idealne miejsce na spokojne popołudnie. Koszt wstępu wynosi 80 MAD, czyli lekko ponad 30 zł. I tym akcentem zamknę listę, ale jeśli byliście kiedyś w Marrakeszu i moglibyście polecić jeszcze jakieś inne miejsca, których nie wymieniłam, to koniecznie zostawcie komentarz, bo może te informacje przydadzą się innym poszukującym :) A jeśli interesują Was bajeczne, marokańskie riady, to zajrzyjcie także do wpisu Marrakesz: fuzja kolorów marokańskich riadów.
Marrakesz nazywany jest “Czerwonym Miastem”. Nazwa ta pochodzi od czerwonej cegły, z której wznoszone były jego mury obronne. Marrakesz to także prawdziwe serce Maroka. Z miastem bowiem silnie związana jest historia całego kraju. Trudno w to nie wierzyć, w końcu nazwa “Maroko” pochodzi właśnie od nazwy miasta. Zapraszam na przewodnik po Marrakeszu, z którego dowiesz się, co warto zobaczyć w mieście. Marrakesz to miasto niesamowite. To tu miesza się tradycja i nowoczesność, Europa i świat arabski, islamska powściągliwość i zachodni luz. Mówi się, że kto nie był w Marrakeszu, ten nie widział prawdziwego Maroka. Mimo że to dopiero czwarte co do wielkości miasto tego kraju, to kulturowo i historycznie jest to jego główny ośrodek. Zobacz także: Maroko – praktyczne informacje, z którego dowiesz się na co uważać w Marrakeszu. 10 MIEJSC, KTÓRE TRZEBA ZOBACZYĆ W MARRAKESZU Marrakesz to miasto pełne zabytków i miejsc, które trzeba zobaczyć. Warto przeznaczyć na nie trochę więcej czasu i spróbować odnaleźć tę arabską, orientalną atmosferę, ukrytą w każdym zakątku miasta. Oto lista 10 miejsc, które według mnie koniecznie trzeba odkryć będąc w Marrakeszu. 1. Plac Dżamaa el-Fna (Jemaa el-Fna) Serce Marrakeszu, które tętni życiem zarówno w dzień jak i w nocy. Największy plac miasta rozciągający się od Meczetu Kutubijja do suków w Medinie. W ciągu dnia spotkacie tu lokalnych sprzedawców, stragany ze świeżo wyciskanym sokiem pomarańczowym czy zaklinaczy węży. Jednak dopiero pod wieczór zaczyna się tu odbywać prawdziwy teatr uliczny. Plac zapełnia się ludźmi, otwierają się tutejsze stragany z kuchnia marokańską, a turyści podziwiają to, co dzieje się dookoła. Obok zaklinaczy węży spotkać tu można fakirów, kobiety malujące dłonie henną, żonglerów, tancerzy czy mężczyzn z małpkami na smyczy pokazujących ich umiejętności. Polecam Wam skosztowanie lokalnego jedzenia z tutejszych straganów. Jest naprawdę dobre i czuć, że jest marokańskie. Nie dajcie się jednak naciągnąć na zrobienie sobie przypadkowego zdjęcia z małpą lub z wężem. Może Was to kosztować nawet kilkadziesiąt euro (pisałam o tym tutaj). Jeśli nie lubicie tłumów i naciągania w arabskim stylu, zamówcie herbatę w restauracji Le Grand Balcon du Cafe Glacier, usiądźcie na tarasie z widokiem na plac i obserwujcie życie toczące się na Dżemaa el-Fna. 2. Meczet Kutubijja Największy meczet w Marrakeszu. Powstał w XII wieku, a jego nazwa pochodzi od arabskiego słowa al-kutubijjin, które oznacza “księgarz, bibliotekarz”. W dawnych czasach sprzedawcy rękopisów ustawiali koło meczetu swoje stragany i od tego zaczerpnięto jego nazwę, czyli Meczet Księgarzy. Meczet Kutubijja łatwo rozpoznać, a to za sprawą wieży minaretu, która ma 69 metrów wysokości i jest widoczna z bardzo daleka. Meczetu nie można zwiedzać, ale warto przejść się wokół jego murów i poobserwować zmierzających na modlitwę wiernych. 3. Pałac El Badi El Badi to dzisiaj właściwie nie pałac, a ruiny dawnego pałacu znanego ze swojej świetności. Wybudowany w 1578 roku przez sułtana Ahmada al-Mansura zachwycał swoim pięknem. Cały budynek był pokryty białym marmurem i określano go mianem najwspanialszego pałacu na świecie. Został on zniszczony przez sułtana Maulaja Ismaila, który użył materiałów z El Badi do udekorowania swojej rezydencji w Meknesie. Dzisiaj z czasów świetności nie przetrwało zbyt wiele. W El Badi można podziwiać dziedziniec z basenem czy pawilony pałacowe. Warto wejść na dach i z tarasu widokowego spojrzeć na miasto. W zimie, przy odrobinie szczęścia, będziecie mieć możliwość poobserwowania bocianów, które tutaj zimują. Wstęp do pałacu kosztuje 20 dirhamów (ok. 2 Euro), można go odwiedzać codziennie od 9:00 – 17:00. 4. Pałac El Bahia Największy i najpiękniejszy pałac Marrakeszu dostępny dla zwiedzających. Wybudowany pod koniec XIX wieku zachwyca wielkością i wspaniałością zdobień. Kolorowe kafelki, mozaiki, piękne fontanny, sala z drewnianym stiukiem i egzotyczny, otaczający go ogród z nietuzinkową roślinnością. Wejście do El Bahia kosztuje 10 dirhamów. Warto go zwiedzić chociażby ze względu piękne arabskie wnętrza. 5. Medina Najstarsza część Marrakeszu, czyli Medina, została wpisana w 1985 roku na listę światowego dziedzictwa kultury UNESCO. W jej licznych i krętych uliczkach warto się zgubić, aby móc odnaleźć prawdziwe marokańskie perełki. To tu spotkamy lokalnych rzemieślników sprzedających swoje wyroby, handlarzy, który sprzedają dosłownie wszystko i tutejszych przewodników, którzy chętnie potowarzyszą nam podczas zwiedzania i opowiedzą kilka ciekawych historii za parę groszy. Medina to też liczne arabskie hammamy (łaźnie tureckie), souki (targi) czy mało uczęszczane przez turystów lokale z jedzeniem. W Medinie znajdują się też tradycyjne domy marokańskie – riady. Niektóre z nich zostały przekształcone na małe hotele i przyjmują pod swój dach turystów i podróżników (o tym, który riad Wam polecam, przeczytacie poniżej). 6. Souq Souki (suki) to tradycyjne arabskie targi, na których można kupić właściwie wszystko. Jedyną umiejętność, jaką trzeba posiadać, to umiejętność targowania się. Dla Marokańczyków targowanie się jest swoistym sportem narodowym. Jeśli zaczniecie zbijać cenę, zobaczycie w ich oczach ten błysk, który mówi wszystko – są w swoim żywiole. Głównym sukiem Marrakeszu jest Souq Semmarine, na którym można kupić wyroby rzemieślnicze, tkaniny, produkty skórzane czy pamiątki. Warto też odwiedzić suk z przyprawami, owocami i warzywami. 7. Medrasa i meczet Ben Jusufa Medrasa to powstała w XIV wieku szkoła koraniczna. Piękne, bogate zdobienia i wspaniała arabska architektura zachwycają i cieszą oko. Cudowny dziedziniec z sadzawką i urządzone wnętrza pomieszczeń modlitewnych wyglądają niesamowicie. Moim skromnym zdaniem, jest to najlepszy i najpiękniejszy zabytek Marrakeszu. Urzekł mnie swoją sztukaterią, zdobieniami i mozaikami. Meczet Ben Jusufa został wybudowany w XII wieku przez sułtana, którego imię nosi. Nie jest on otwarty dla niemuzułmanów. Medrasę można zwiedzać codziennie od 9:00-17:00. Koszt wstępu wynosi 60 dirhamów (ok. 6 Euro). W sąsiedztwie medrasy znajduje się Muzeum Marrakeszu (Musee du Marrakech), w którym można oglądać zbiory archeologiczne, etnograficzne, dokumenty historyczne oraz przepięknie zdobione wnętrza. 8. Ogrody Majorelle Jardin Majorelle znajduje się w części Ville Nouvelle, w dzielnicy Gueliz. Ogród został założony przez francuskiego malarza Jacques’a Majorell’a, a następnie kupił go światowej sławy projektant mody – Yves Saint Laurent. Decydując się na spokojny spacer pośród egzotycznych roślin można tu podziwiać kilkadziesiąt gatunków kaktusów czy drzew. Na terenie ogrodu znajduje się również Berber Museum. Wejście do ogrodu kosztuje 70 dirhamów, a do muzeum 30 DHS. 9. Dzielnica Gueliz Nazywana jest również Nowym Marrakeszem. Ta nowoczesna część miasta jest alternatywą do starej części Marrakeszu. Znajdziecie tu piękne parki, luksusowe hotele, sklepy zachodnich marek, galerie sztuki czy ekskluzywne i eleganckie bary i restauracje. Warto spędzić tu chociaż jedno popołudnie, zobaczyć jak bardzo różni się ten nowoczesny Marrakesz od jego starej części i popatrzeć jak toczy się życie młodych Marokańczyków. 10. Theatre Royal, czyli Teatr du Marrakech Na przeciwko budynku dworca kolejowego – Gare de Marrakech – podziwiać można piękny i dostojny budynek siedziby teatru w Marrakeszu. Jego żółta fasada, ozdobna kopuła i wielkość konstrukcji onieśmielają i zaciekawiają. Podobno budynek stoi w większości nieużywany, a to za sprawą wad konstrukcyjnych wnętrza. Tak czy inaczej, warto wejść do środka i podziwiać dostępne dla każdego dziedzińce. We wnętrzach teatru można oglądać również wystawy artystyczne, które są tam wystawiane. GDZIE SPAĆ W MARRAKESZU Miejsce, które z ręką na sercu mogę polecić Wam na nocleg w Marrakeszu jest Riad L’Arabesque, znajdujący się w jednej z uliczek Mediny, 2 minuty od Placu Dżamaa el-Fna. Riad jest bardzo czysty, a pokoje urządzone są w tradycyjnym arabskim stylu. To naprawdę idealne miejsce na romantyczny wypad we dwoje. Obsługa riadu jest niezwykle sympatyczna i pomocna (z ich pomocą wymienialiśmy walutę i znaleźliśmy bardzo przystępne cenowo wycieczki). Na nasz pobyt zarezerwowaliśmy pokój ze śniadaniem i kolacją. Dzięki temu codziennie mogliśmy spróbować innej potrawy gotowanej przez prawdziwą marokańską gospodynię. Coś pysznego! Jeśli Riad L’Arabesque nie przypadł Wam do gustu, poniżej zostawiam Wam wyszukiwarkę noclegów dzięki której z pewnością znajdziecie idealny nocleg. Marrakesz to jedno z najbardziej orientalnych miast Maroka. Jest on specyficzny, głośny, kolorowy, chaotyczny i bardzo arabski. Jedni zakochają się w nim od razu, inni będą potrzebowali trochę czasu, aby oswoić się z jego swojskością. Jedno jest pewne – po powrocie z Marrakeszu każdy zatęskni za tym miastem. Byliście kiedyś w Marrakeszu? Jakie są Wasze ulubione miejsca w tym mieście? A może dopiero się tam wybieracie? Mam nadzieję, że ten krótki przewodnik pomoże Wam w odkrywaniu piękna tego miasta. Zapraszam Was do polubienia strony KingaGajaTravels na Facebooku oraz do śledzenia mojego profilu na Instagramie, gdzie dzielę się z Wami ciekawostkami na temat mojej ukochanej Sycylii i kuchni sycylijskiej. Będzie mi również bardzo miło, jeśli zostawisz komentarz pod tym wpisem. A jeśli spodobał Ci się ten artykuł to koniecznie udostępnij go innym! Grazie!♥
Na wstępie pewnie trochę cię rozczarujemy – dwanaście dni naszego urlopu okazały się zdecydowanie za krótkie. Niestety nie zobaczyliśmy każdego zakątka tego kraju o jakim marzyliśmy i już planując naszą trasę musieliśmy z kilku smaczków zrezygnować. Mimo to jesteśmy zadowoleni z tego co udało nam się zwiedzić. Nasz roadtrip rozpoczął się na lotnisku w Marrakeszu i tam też go zakończyliśmy. W międzyczasie podziwialiśmy piaski na Saharze, śnieg w górach Atlas, wzburzoną wodę Oceanu Atlantyckiego oraz sielskie zielone pagórki północnej części Maroka. Prezentujemy tu 10 miejsc, które zdecydowanie są topem i ostały się na naszej ostatecznej liście tego co zobaczyć w Maroko. W miejscach gdzie byliśmy zadowoleni z noclegów podajemy namiary. Po inne informacje praktyczne o Maroko zerknij do tego wyjazd nie byłby taki sam gdyby nie fakt, że zdecydowaliśmy się na wypożyczenie auta. Oczywiście istnieją miejsca, w które lepiej nie zapuszczać się samochodem. Miejscem takim jest chociażby Medina w Marrakeszu, gdzie zupełnie przypadkiem wjechaliśmy zaraz pierwszego dnia. Poza tym incydentem podróżowanie autem po Maroko jest zaskakująco łatwe, całkiem tanie i przede wszystkim bardzo przyjemne dla oczu! Zobacz sam jak bardzo fotogeniczny jest to kraj! Kiedy najlepiej jechać do Maroka? Wybierając się do Maroka musisz wziąć pod uwagę, że kraj ten znajduje się w Afryce, a co za tym idzie jest tam czasami naprawdę gorąco. Miesiące wakacyjne, czyli czerwiec-wrzesień, raczej nie nadają się do zwiedzania. Temperatura w Marrakeszu osiąga wtedy ponad 40 stopni, a o warunkach na pustyni nawet nie chce nam się myśleć! Dodatkowo wszelkie pustynne kampy po prostu wtedy nie funkcjonują. Jeśli już musisz wybrać się do Maroka w takich miesiącach, radzimy pozostać w miejscowościach nadmorskich. Miesiące zimowe może nie byłyby takim złym pomysłem, jednak ilość godzin słonecznych w grudniu i styczniu jest bardzo mała i wynosi zaledwie 5h! Swoją drogą – to chyba wciąż więcej niż w Polsce. Najlepszym terminem na odwiedziny w Maroko jest naszym zdaniem okres wiosny oraz jesieni. Sami byliśmy w marcu i zdecydowanie polecamy ten miesiąc. Deszczu nie uświadczyliśmy, a towarzyszące nam temperatury były ciepłe, lecz nie uciążliwe. A jeśli chcesz zobaczyć jakie inne kierunki polecamy na taką posezonową podróż, zerknij tutaj. Co zobaczyć w Maroko? Essaouira - portowe miasteczko w Maroko Nie jest to może top każdej listy tego co z0baczyć w Maroko, ale nas ta miejscówka oczarowała. Essaouira jest niewielkim portowym miasteczkiem nad Oceanem Atlantyckim, położonym niecałe 200 kilometrów od Marrakeszu. Może miasto to nie tętni życiem, ale przez to właśnie szczególnie przypadło nam do gustu. Bardzo możliwe, że polubiliśmy je tak bardzo, bo trafiliśmy tam praktycznie prosto z głośnej Mediny Marrakeszu. Polecamy wybrać się na spacer do portu – szczególnie o poranku, kiedy słońce leniwie zaczyna świecić, a rybacy wracają z połowów. Dobra pora to też wieczór, kiedy można podziwiać zachodzące słońce. Uwaga jednak na chmary mew! Warto również przejść się wzdłuż plaży i przespacerować cichymi uliczkami podglądając życie Essaouirze jest też świetna knajpka, w której jedliśmy najlepszego wegetariańskiego tadżina i marokańską zupę podczas całego naszego wyjazdu! Nazwa trochę niepozorna – Cafe Resro – vegetarian & vegan food – ale zdecydowanie warto zajrzeć i posmakować! Na jednym ze zdjęć też przepiękne miejsce do spania – riada Mumtaz Mahal. Od razu uczciwie mówimy – nie nocowaliśmy więc na temat jakości nie jesteśmy w stanie nic powiedzieć. Podziwialiśmy jedynie z zewnątrz. Pustynia Agafay - kamienna pustynia, którą musisz zobaczyć w Maroko Jeżeli myślisz, że wszystkie pustynie to tylko piasek i kurz to jesteś tak samo w błędzie jak Marcin przed przyjazdem w to miejsce. Pustynia Agafay znajduje się około trzydziestu kilometrów od Marrakeszu i mimo, że nie jest tak spektakularna jak piaszczysta Sahara (ale czy na pewno?) t0 jednak jest przepiękna. Na miejscu oprócz cudownych widoków na ośnieżone szczyty gór czeka na ciebie spora ilość kampów, na których możesz przenocować. No a my bardzo polecamy spędzić noc na pustyni Agafay! Dzięki temu nie tylko będziesz miał szczęście zobaczyć złoty zachód słońca nad pustynią, ale przy sprzyjających warunkach również rozgwieżdżone niebo nocą. My osobiście polecamy nocleg w Scarabeo Camp – ma super klimat, a dodatkowo obóz jest zlokalizowanym u podnóża wzgórza, z którego widok jest niesamowity. Nie ma zasięgu co jest tylko dodatkowym plusem, bo można naprawdę odciąć się od świata. Dostępne są prysznice, a nocą namioty pozostają ciepłe dzięki rozpalonemu kominkowi. Inne miejsce gdzie warto zostać na noc to Agafay Luxury Camp. Ouarzazate - Gra o Tron w Maroko Warzazat szczególnie warto odwiedzić jeżeli jesteś fanem górskich widoków. Miasto zlokalizowane jest u podnóża Atlasu Wysokiego. Swoją siedzibę ma tu studio filmowe Atlas Studios, stąd fani takich produkcji jak Gladiator bądź Kleopatra, znajdą tu coś dla siebie. Warzazat oddalone jest o 200 kilometrów od Marrakeszu – niby blisko, jednak trasa jaką przyjdzie ci pokonać jest, delikatnie mówiąc, wymagająca. Droga jest kręta i naprawdę przepięknie usytuowana, ale w wielu miejscach pozbawiona asfaltu, stąd też musisz uzbroić się w żelazną cierpliwość. Więcej o plusach i minusach marokańskiego roadtripa przeczytasz tutaj. Na miejscu oprócz studia filmowego polecamy odwiedzić tradycyjne marokańskie osady – tak zwane ksary i kasby. Ksar to ufortyfikowana osada zbudowana z gliny i kamienia, charakterystyczna dla obszarów zamieszkanych przez Berberów. Kasbah to natomiast taka marokańska forteca górująca nad miastem. Taką właśnie ogromną atrakcją zlokalizowaną kilkadziesiąt kilometrów od Warzazat jest Kasbah Hajja Ait Benhaddou znany też jako Ait Ben-Haddou. Fani Gry o Tron będą wniebowzięci, bo to właśnie tutaj nakręcono jedną ze scen z Matką Smoków (swoja drogą jedną z najlepszych według nas!). Jako atrakcję poza utartym szlakiem polecamy odwiedzić Kasbah Amridil (ostatnie trzy zdjęcia). Na nocleg polecamy urocze Riad Ouarzazate za przemiłą obsługę i pyszne śniadanie. Ogólnie ta część Maroka podobała nam się bardzo! Szczególnie piękny kontrast czerwonych suchych skał z zielonymi palmami porastającymi doliny. Wrażenie zrobiły też małe, niepozorne miasteczka, przez które przejeżdżaliśmy i z fascynacją podglądaliśmy życie miejscowych. Dades Gorge - najpiękniejsza droga w Maroko Podążając z Warzazat w stronę Sahary warto odbić w to miejsce chociaż na chwilę, żeby zobaczyć świetnie wtopioną w góry drogę. Ta szczególnie atrakcyjna górska droga jest jednym z miejsc w Maroku, w którym możesz spotkać wielu fotografów. Nic dziwnego, bo wygląda naprawdę genialnie. Na jej szczycie znajduje się kawiarnia gdzie możesz spokojnie napić się kawy i podziwiać otaczające cię piękno. Todhra Gorge Kolejne miejsce, w którym warto zatrzymać się przed wizytą na Saharze. W tej okolicy właśnie znaleźlismy nocleg, po prostu pytając po drodze w przeróżnych hostelach o dostępne miejsce. Todhra Gorge to nic innego jak ogromny kanion, przez który prowadzi droga. Ściany otaczające ulicę są ogromne i robią tak samo wielkie wrażenie. Ot, taka mała atrakcja przed Saharą! Przyjdźcie rano zanim zgromadzą się tu tłumy i rozłożą się uliczne stragany. Merzouga - baza wypadowa na Saharę Co zobaczyć w Maroko? Oczywiście prawdopodobnie najbardziej znaną pustynię na świecie! Merzouga to miasteczko ulokowane zaraz na skraju Sahary. To właśnie tutaj większość ludzi rozpoczyna swoją podróż po pustyni. Sahara, oprócz ton piasku, jest w stanie zaoferować nam wiele atrakcji turystycznych. Zaczynając od przejażdżek na wielbłądach (co raczej średnio polecamy), poprzez nocleg pośrodku pustyni, a na wyścigach na quadzie kończąc. My spędziliśmy dwie noce na pustyni i podobało nam się tam bardzo! Szczególnie polecamy wyjść z namiotu w środku nocy (tak, wiemy, że nieco zimnawo) i podziwiać przepięknie rozgwieżdżone niebo. Koniecznym punktem wyprawy jest też zachód słońca na pustyni – my łapaliśmy go na wydmach Erg Chebbi wśród tłumu innych turystów – zatrzymuje się tutaj prawie każda wycieczka. Mimo to wystarczyło odejść chwilę żeby delektować się widokiem w spokoju. Na pustyni tej z łatwością można znaleźć miejsca gdzie można skorzystać z „atrakcji” przejażdżki na wielbłądzie. Szczerze mówiąc ciężko nam przychodzi o tym pisać, ale tak – jeździliśmy na wielbłądach. Może i zwierzęta te używane są do tego typu rzeczy od setek lat, a te na których jeździliśmy wyglądały na naprawdę zadbane. Mimo to, jak mamy być szczerzy, sama atrakcja wcale nie należy do przyjemnych. Przez ponad pół godziny bardziej przypomina to walkę o utrzymanie się na grzbiecie niż powolne delektowanie się przejażdżką i zwiedzanie okolicy. Jeżeli stoicie przed dylematem czy skorzystać z tego typu atrakcji – śmiało zrezygnujcie. O wiele lepszym wydatkiem będzie zakup wina i oglądanie gwiazd niż jazda na wielbłądzie. Nam wciąż został po tym, słusznie czy niesłusznie, spory niesmak. Volubilis - starożytne ruiny godzinę od Fezu W drodze na północ kraju możesz podjechać do Volubilis i zobaczyć wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO stanowisko archeologiczne. Zachował się tu kompleks starożytnej rzymskiej stolicy Mauretanii – Tingitana. Szczerze mówiąc miejsce jest to dość drogie. Bilet wstępu kosztuje 70 MAD za osobę plus parking, z tego co pamiętamy, 10 MAD. Z tego powodu polecamy je szczególnie tym, którzy faktycznie interesują się historią i lubią takie miejscówki odwiedzać. Zdecydowanie nie jest to taki nasz must na liście co zobaczyć w Maroko. Jednak ze swojej strony możemy powiedzieć, że Volubilis jest idealny do oglądania zachodu słońca nad zielonymi pagórkami. Zaskakująco był to jeden z fajniejszych momentów naszego wyjazdu. Fez Fez jest jednym z największych miast w Maroku. Są tam tłumy turystów, niezliczone ilości motorów, rowerzyści wjeżdżający ci w samochód na rondzie, leniwie drepczące osiołki i wszechogarniający chaos. Mimo wszystko – wciąż nieco spokojniej niż w Marrakeszu. W samym mieście polecamy być przynajmniej jeden dzień, bo naprawdę jest kilka fajnych miejsc, które warto zobaczyć. Więcej o atrakcjach Fezu przeczytacie w tym wpisie. Chefchaouen - niebieskie miasto, które musisz zobaczyć w Maroko Czas na chyba nasze ulubione miejsce w Maroku! Jeśli masz okazję, spędź tutaj przynajmniej dwa dni, bo naprawdę warto chłonąć tę atmosferę. W Chefchaouen oprócz dobrego jedzenia, przepięknych widoków, niebieskich domków, całkiem sporej ilości osób chcących sprzedać ci trochę haszu, jest trochę taki vibe, że możesz poczuć się jak w Hiszpanii. Główną atrakcją jest tu właściwie samo miasteczko, które jest przepięknie ulokowane pośród zielonych wzgórz. Jego niesamowity niebieski kolor sprawia, że ściągają tu turyści z całego świata. Mimo to nie czuliśmy się tam w żaden sposób przytłoczeni. Co więcej – tam właśnie w końcu mogliśmy odetchnąć!W Chefchaouen niby mało jest do roboty, ale czy do szczęścia zawsze potrzeba do granic napiętego grafiku? Najfajniejsze co można tu robić to po prostu leniwie spacerować uliczkami, odnajdując coraz to nowe malownicze zakątki. Miejscem reprezentatywnym miasta jest Place El Haouta i tam trafisz z pewnością, ponieważ plac przyciąga gwarem, zapachami oraz rzecz jasna tłumem turystów oraz naciągaczy. Jednak warto trochę się wstrzymać z konsumpcją posiłków i zajrzeć do restauracji Bab Ssour. Miejsce to trudni się marokańską kuchnia i jedliśmy tam dosłownie za każdym razem kiedy nieco zgłodnieliśmy. Jedzenie tam było pyszne, a właściciel bardzo miły. Polecamy z czystym sumieniem, bo do tego ceny na miejscu były bardzo koniecznie zakończ na wzgórzu, na którym znajduje się Spanish Mosque. Z tego miejsca można podziwiać zachód słońca nad miastem i otaczającymi go zielonymi pagórkami w prawdziwie lokalnej atmosferze. Jest gwarno i pięknie. Jeśli przeszkadzają ci tłumy, zejdź kilka kroków niżej i usiądź na trawie. Dla nas był to magiczny wieczór. Po zachodzie słońca miasto rozświetliło się, a z minaretów popłynęły donośne modlitwy imamów. Mieliśmy gęsią skórkę!Dla osób odwiedzających Chefchaouen z większym zapasem wolnego czasu, polecamy rozważyć wycieczkę do miejscowości Akchour. Jest ona oddalona nieco ponad 30 kilometrów od niebieskiego miasta. Znajduje się tam szlak, który prowadzi do bardzo obiecująco wyglądającego wodospadu. Dlaczego miasto Chefchaouen jest niebieskie? Zastanawiasz się tak jak my dlaczego tak właściwie Chefchaouen jest całe pomalowane na niebiesko? Niestety musimy cię rozczarować! Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Naukowcy głowią się nad tym od lat i mają trzy możliwości rozwiązania tego problemu. Jedna z nich twierdzi, że kolor niebieski miał chronić mieszkańców miasta przed złymi urokami i generalnie przed wszystkim co złe. Druga mówi, że niebieski kolor domów wywodzi się z kultury zamieszkującej tu kiedyś licznie ludności żydowskiej. Tradycja niebieskich elewacji przetrwała tu nawet mimo późniejszego napływu ludności muzułmańskiej i jej silnych wpływów. Trzecia opcja nieco bardziej przyziemna sugeruje, że kolor niebieski najzwyczajniej w świecie odstrasza komary i inne przychodzi na myśl, że może zadziałała tutaj zazdrość sąsiedzka (podpatrzona w Wietnamie) i kiedy jedna osoba pomalowała na ten kolor swój dom, sąsiad po prostu mu pozazdrościł i zrobił to samo ze swoim! W każdym razie kolor ten przyciąga jedno – turystów i to dosłownie z całego świata. Sami lokalsi dbają o renomę swojego miasteczka i pieczołowicie odświeżają niebieski kolor swoich domków. Jedno jest pewne – Chefchaouen to miejsce, które naprawdę musi trafić na twoją listę tego co zobaczyć w Maroko, bo jest totalnie unikalne! Marrakesz O tym mieście można by prawdopodobnie pisać wiersze, dramaty i fraszki. W naszym przypadku przede wszystkim dramaty. Marrakesz ze wszystkich miejsc najmniej przypadł nam do gustu. Jest tam tłoczno, głośno i potrzeba nie lada umiejętności i opanowania żeby przemieszczać się tam samochodem. Można potraktować to miejsce jako egzotyczną ciekawostkę jednak odwiedzić na pewno trzeba. Choćby po to żeby wyrobić sobie własne zdanie, bo wiemy, że niektórzy wracają stamtąd totalnie zakochani. No i po to żeby pomieszkać w przepięknych riadach!. Dla nas szczególnym przeżyciem był nocleg w Riad Kitula. Cała ta spokojna otoczka, przepyszne śniadanie i ukryty między gęstą roślinnością basen robiły robotę. Kolejnym miejscem, które musisz odwiedzić są lokalne souki czyli tradycyjne marokańskie targowisko. Tylko serio, uzbrój się w cierpliwość, spokój ducha, asertywność i dobrą orientację w terenie. I koniecznie targuj się – w Maroku jest to bardzo dobrze widziane! Oczywiście to nie wszystkie miejsca, które mogą znaleźć się na liście tego co zobaczyć w Maroko. Maroko jest ogromne i jest tam co robić. To nie był dla nas najbardziej komfortowy wyjazd. Kraj ten potrafi wyzwolić w człowieku skrajne emocje, ale zdecydowanie nie można odmówić mu piękna i uroku. I fotogeniczności! Jest tu kolorowo, głośno i pachnąco. My wrócimy na pewno – tym razem na trip kamperem wzdłuż wybrzeża. A dla was szerokiej drogi i samych pięknych wrażeń!
Marrakesz od lat przyciąga turystów swoim niebanalnym klimatem, wspaniałą kuchnią i zjawiskową architekturą. To jedno z najbardziej znanych i rozpoznawalnych miejsc w Maroku, w którym kultura afrykańska miesza się z wpływami arabskimi. Marrakesz słynie z ogromnych targowisk wypełnionych zapachem jedzenia i fantastycznej gościnności mieszkańców, której doświadczyć można na każdym kroku. Najważniejsze zabytki w Marrakeszu Meczet Księgarzy Meczet Księgarzy (Masdżid al-Kutubijja) to największa świątynia islamska w mieście. Budowla powstała pod koniec XII wieku, a jej nazwa pochodzi od niegdysiejszych stoisk handlowych z pismami i księgami, które rozkładane były dookoła meczetu. Cechą charakterystyczną świątyni jest wysoka na 69 metrów wieża. Choć wnętrza budynku udostępniane są jedynie wiernym, turyści mogą podziwiać meczet ze wspaniałych, okalających go ogrodów. Grobowiec Sadytów Marokańska nekropolia Sadytów to kolejny punkt obowiązkowy podczas zwiedzania Marrakeszu. Cmentarzysko powstało w połowie XVI wieku i do dziś stanowi jeden z najbardziej charakterystycznych przykładów arabskiego budownictwa w mieście. Grobowce można odwiedzać codziennie w wyznaczonych godzinach po uiszczeniu niewielkiej opłaty. Pałac Bahia Bałac el-Bahia powstał w XIX wieku, a dziś traktowany jest jako swoiste muzeum architektoniczne. W środku podziwiać można wspaniałe wnętrza pałacowe, niegdyś zamieszkiwane przez wezyrów czyli ważnych urzędników kalifów. Duże wrażenie robi ogromny dziedziniec, patio i ogrody pełne roślin oraz zjawiskowa sala główna. Pałac otwarty jest codziennie, a wstęp do niego kosztuje około 1 euro. Pałac el-Badi Pałac el-Badi to kolejna budowla, która po wielu latach stała się symbolem Marrakeszu. Na ternie pałacu zwiedzić można ogrody z basenami, pozostałości po lochach oraz pomieszczenia modlitewne. Wstęp do obiektu kosztuje ok. 1 euro, na miejscu można również skorzystać z usług przewodnika. Bab Agnaou Najbardziej charakterystyczną bramą miasta jest bez wątpienia Bab Agnaou. Wybudowana została pod koniec XII wieku, kiedy to pełniła funkcję głównej bramy do części królewskiej miasta. Brama zbudowana jest z cegły i piaskowca, a podziwiać ją można w głównej części obecnego Marrakeszu. Muzea w Marrakeszu W Marrakeszu nie brakuje ciekawych muzeów, które zachwycą nawet najbardziej wymagających turystów. Z pewnością najważniejszym z nich jest Marrakech Museum, które umiejscowione zostało w zabytkowym, dziewiętnastowiecznym pałacu. W środku obejrzeć można dużą kolekcję lokalnych dzieł sztuki, dużą ekspozycję umundurowania i broni, ozdobną biżuterię i inne przedmioty związane z historią regionu. Innym interesującym miejscem jest Muzeum Fotografii. To niewielka placówka, w której znajduje się bogaty zbiór zdjęć miasta, wśród których najstarsze sięgają 1870 roku. Wśród ponad 4 tysięcy fotografii podziwiać można zarówno zdjęcia użytkowe, jak i artystyczne. Miłośnicy sztuki powinni również odwiedzić Muzeum Berta Flinta – holenderskiego historyka, którego wielką pasją była sztuka marokańska. W muzeum obejrzeć można ciekawy zbiór biżuterii i ozdób, ręcznie robione wyroby lokalnych mieszkańców oraz wspaniałe tekstylia. W Marrakeszu znajduje się również muzeum poświęcone wybitnemu, popularnemu projektantowi ubrań Yves Saint Laurent. Rozległa ekspozycja zawiera liczne prace artysty, a na terenie muzeum często odbywają się również wystawy czasowe poświęcone innym twórcom. Szukając miejsc wyjątkowych warto również zwiedzić willę Jacquesa Majorelle, francuskiego malarza i orientalisty, którego twórczość przypadła na początek XX wieku. W budynku znajdują się piękne wnętrza utrzymane w stylu arabskim, a także niektóre z wybitnych prac artysty. Dżami al-Fana – targ pełen smaku Jednym z najważniejszych miejsc, które trzeba zwiedzić podczas pobytu w Marrakeszu, jest targ Dżami Al-Fana. Ogromne, tłoczne i hałaśliwe targowisko znajduje się w zabytkowej części miasta – to miejsce, w którym kupić możemy niemal wszystko. Znajdziemy tu stosika z lokalnym rękodziełem, przepięknymi wyrobami porcelanowymi, stożkami kolorowych przypraw i świeżymi owocami. To, co przyciąga turystów w to miejsce to jednak liczne stoiska gastronomiczne, dzięki którym można spróbować prawdziwego, marokańskiego jedzenia typu street food. Popularny tadżin z kuskusem lub ryżem to tylko początek listy dań, które serwowane są przez miejscowych. Na porozstawianych grillach i paleniskach znajdziemy jagnięce szaszłyki, a duże patelnie pełne są ślimaków, owoców morza, mięs i warzywnych gulaszów. Warto spróbować pyszne, świeżo wyciskane soki owocowe i klasyczne, marokańskie herbaty, słynne marynowane cytrusy czy owoce opuncji, które uchodzą za tutejszy przysmak. Na odważnych czekają jagnięce podroby, niespotykane owoce morza i wyjątkowo pikantne potrawy, które podbijają serca i kubki smakowe turystów z całego świata. Nie można zapomnieć również o doskonałych winach marokańskich, które cechują się wspaniałym aromatem i intensywnie owocowym smakiem. Marrakesz to bez wątpienia miasto, do którego chce się wracać. To pełne smaku i aromatu miejsce, które zachwyca wspaniałym klimatem, licznymi atrakcjami i bezwietrznymi nocami pełnymi zabawy w rytm arabskiej muzyki. W Marrakeszu nie będą nudzić się także najmłodsi. Znajduje się tu duży park wodny Oasiria pełen zjeżdżalni i basenów, a za jedną z największych atrakcji uchodzi przejażdżka na wielbłądach. Miłośnicy mocniejszych wrażeń mogą wybrać się na zorganizowaną wycieczkę na pustynię i odwiedzenie lokalnych, tradycyjnych wiosek czy podziwianie wspaniałego widoku zachodzącego słońcu. Ogromną zaletą miasta jest to, że jest oddalone zaledwie o kilka godzin lotu samolotem z Polski, a na miejscu możemy liczyć na niskie ceny i przyjaznych mieszkańców.
co warto zobaczyc w marrakeszu